23 października 2011

Najwięksi fani OutKast w Polsce #2 - Andrzej Cała

Byłoby sporym nietaktem, gdyby ów cykl zacząć od innej postaci. Niejednokrotnie przecież w swoich licznych publikacjach stawiał twórczość wariatów z Atlanty na piedestale. W publikacjach, które pozostawił w magazynach: Aktivist, HIRO, Gazeta Studencka, Laif, kultowych Ślizg i Dos Dedos, Klan po reaktywacji oraz w portalu Clubber.pl. Współtwórca popularnego leksykonu Beaty, Rymy, Życie… oraz bliźniaczego Dusza, Rytm, Ciało… traktującego o muzyce r’n’b i soul.

Podobnież jest nałogowym kolekcjonerem, szczególnie oryginalnych płyt, który swoją ekspozycję buduje na szeroko pojętej czarnej muzyce. Najszczelniejszym dowodem na niestrudzoną pasję wkładaną w swoją branżę, w odróżnieniu od klasycznych rzemieślników, jest prowadzony przezeń blog, który znajdziemy pod adresem andrzejcala.blox.pl

Dla mnie natomiast czystą przyjemnością był brak odmowy na mój pomysł i piorunująco szybki odzew z oczekiwaną przeze mnie zawartością. Andrzej Cała – pierwszy bohater cyklu wraz ze swoim osobistym spojrzeniem na fenomen omawianych wizjonerów.


Andre 3000 czy Big Boi?
Jak chcę czystego rapu to Big Boi, jak bardziej zróżnicowanych muzycznie opcji to pan3000.

Ich geniusz należy upatrywać w…?
Otwartej głowie, wyobraźni przy twardym stąpaniu po ziemi zarazem. W odwadze. W artystycznym kunszcie.

Ulubiony album?
ATLiens, o włos przed Aquemini, debiutem i podwójnym Speakerboxxx/ The Love Below z 2003 roku.

Najznamienitsze utwory?
Gdybym miał postawić tylko na jeden, co jest zadaniem niezwykle trudnym, byłoby to Liberation - jeden z najważniejszych kawałków w hip-hopie w ogóle.

Wideoklip bezgranicznie oglądany?
Akurat klipy oglądam rzadko, więc tutaj nie bardzo mam pole do popisu. Zawsze mieli ciekawe pomysły, szczyptę szaleństwa. O, Roses lubię!

Problematyka skomercjalizowania się OutKast?
Nie istnieje. Dobra muzyka obroni się nawet wtedy, gdy sięgnie po nią 15 milionów osób.

Earthtone III czy Organized Noize?
ON. Zawsze. Bo tutaj już wychodzimy daleko poza OutKast, ale od nich na dobre się to zaczęło. Uwielbiam brzmienie ON, czysta poezja dźwięków.

Indywidualne dokonania ATLiens?
Mało! Zdecydowanie za mało. Ale solówka Big Boia jest świetna, bez dwóch zdań.

Big Boi na festiwalu Open’er?
Nie byłem, więc nie wypowiem się.

Doczekamy się ich pierwszego polskiego występu w pełnym zestawieniu?
No mam taką nadzieję, mam taką nadzieję! Jest to jedno z moich koncertowych marzeń bez wątpienia. Wydaje mi się, że jeśli wydadzą w 2012 roku ten długo wyczekiwany nowy album i ruszą w trasę po Europie, to polskie agencje koncertowe powinny się o nich bić, bo nie wyobrażam sobie, żeby fani dobrej muzyki nie wydali nawet i 200 zł, by ich zobaczyć.

Najlepsza rola kinowa Andrego Benjamina?
Ups, w ogóle nie mój temat. Nie znam się.

Nazwa ich debiutanckiego krążka przysparzała kiedyś problemy?
Tylko po kilku głębszych dawno, dawno temu. Na równi z tytułem drugich The Pharcyde.

Familia Dungeon Family?
Wielcy. Wielcy osobno, wielcy razem. Polecam szczególnie stare dokonania Witchdoctora.

Pierwsza reakcja na Roses i Hey Ya zwiastujące Speakerboxxx/The Love Below?
Zamówienie płyty na Amazonie w przedsprzedaży, bo nie byłem pewny, czy polska dystrybucja będzie na czas.

Podczas jedynej możliwości rozmowy z nimi...?
Na pewno zrobiłbym zajebisty wywiad, wspólną fotę i zebrał komplet autografów, co więcej mógłbym? (śmiech)

Szczególne wspomnienie przypisane do któregokolwiek utworu?
West Savannah - uśmiech, Millenium - zaduma, Hey Ya - zabawa, Rosa Parks - VIVA Zwei.

Ich godny następca?
Nie będzie, tak jak nie ma następców Gang Starra czy A Tribe Called Quest. Będą zespoły idące ich śladem, nawiązujące do ich nagrań, ale na pewno bardzo długo potrwa, zanim pojawi się ktoś, o kim moglibyśmy spokojnie powiedzieć OutKast 2.

Nie pominęliśmy czegoś?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Rzuć okiem na najpopularniejsze wpisy...

...jeśli jeszcze nie widziałeś pozostałych!